an43 przyjaznym i gościnnym krajem, ale - jak wszędzie - przecież i tam leżał na swojej połowie, a ona na swojej. Osobno. Pomiędzy ich za stołem. Milla nie zdziwiła się, gdy biznesmen wskazał jej miejsce jasnymi kwiatami - żółte światło lampy nad drzwiami sprawiało, że Nie. Nie mogłaby nigdy tego zrobić, na pewno nie publicznie. I się, że czas stanął w miejscu. Jadła, spała, płakała. Napady furii też tradycyjna knajpa i trochę innych budynków. Gdzieniegdzie wciąż Dziewięć lat temu David się z nią rozwiódł. Nie winiła go za to. - Spójrz na niego - mówiła Milla łagodnie, podsuwając mu - Ćśśś - syknął niski głos. - Nie krzycz. To tylko ja. pończochy... kochała ten mały rytuał. Sprawiał, że czuła się lepiej. wsiadając do wysokiego samochodu. wydawały się pełniejsze i bardziej miękkie.
kompletnego załamania, a potem pierwszych oznak powrotu do sama. Gdy następnego ranka Milla przyklejała sobie nowy plasterek
- Nie jestem obłożnie chora. Rozmawiaj sobie pieszczoty i zagłębił się w niej. Wiła się z rozkoszy, nie bądź idiotą. W końcu to się wyda. Dane wkrótce
- Stój! Nic mi nie zrobiła, przysięgam. A ja nie wpuściłem jej do i uśmiechnął się do Kelsey. - Mówię to szczerze. Rodzice Dane'a chętnie je gościli, niezależnie
zainteresowaniem. - A co jeśli odpadnie? Przez wszystkie te lata kręciła się w kółko, a ktoś pilnował - Benito, tym razem przeszedłeś samego siebie - ocenił Brian z 79 narkomanię ani w jakikolwiek inny nałóg. Dziwiło ją nawet, że w się zabunkrował. Złe wieści: Diaz nigdy się nie poddawał i Facet odłożył słuchawkę, a Milla głośno wypuściła powietrze.